Miedziowe Derby dla Chrobrego - Zagłębie pokonane
01.03.2019 20:18 Źródło: inf. własna/PGNiG Superliga
komentarzy 0
Po raz drugi w obecnym sezonie PGNiG Superligi Mężczyzn w derbach regionu lepsi okazali się szczypiorniści Chrobrego. Dziś głogowianie wygrali w hali RCS w Lubinie z Zagłębiem 28:21. O przegranej Miedziowych w dużej mierze zadecydowała słaba pierwsza połowa, przegrana różnicą siedmiu bramek.
![]()
Znakomite wejście w derbowe spotkanie miał Adam Babicz. W pierwszych trzech minutach rozgrywający Chrobrego trafiał aż czterokrotnie! W tym czasie lubinianie punktowali dwa razy. Początek dużo lepszy mieli goście, którzy w siódmej minucie prowadzili 5:2.
Miedziowi trzecią bramkę rzucili w siódmej minucie za sprawą Dawida Dawydzika, ale szybko dwa razy odpowiedział Stanisław Makowiejew. Kolejne minuty upływały pod znakiem trzybramkowej przewagi głogowian, jednak gospodarze nie pozwolili rywalom odskoczyć. Kolejne bramki dla Zagłębia rzucał Paweł Dudkowski, ale to wciąż przyjezdni byli na prowadzeniu.
Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy podopieczni Bartłomieja Jaszki i Jarosława Hipnera doszli przeciwników na dwie bramki i mieli okazje na więcej, jednak nie potrafili wykorzystywać gry w przewadze. Mało tego, tracili kolejne bramki.
Do przerwy w dużo lepszej sytuacji byli podopieczni Jarosława Cieślikowskiego. Po trzydziestu minutach było 17:10 dla Chrobrego, który wykorzystywał niemal każdy błąd Miedziowych.
Gościom niewiele to przeszkodziło, bo w 40. minucie prowadzili 14:21. Miedziowi mieli problemy zarówno w ataku, jak i obronie i niewiele wskazywało, żeby mogli odwrócić losy meczu. Z upływem czasu sami gospodarze zaczęli coraz mniej w to wierzyć.
Dziesięć minut przed końcem wciąż utrzymywała się pewna, siedmiobramkowa przewaga zawodników Chrobrego, który ostatecznie wygrał w Lubinie 28:21.
Powiedzieli po meczu:
Jarosław Cieślikowski (trener Chrobrego Głogów): Byliśmy przygotowani na pewne sytuacje, jeśli chodzi o atak pozycyjny i też bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Początek spotkania to bardzo dobra gra Adama Babicza, odważna, szybka. Myślę, że to też dało taką pewność siebie całemu zespołowi. Pierwsza połowa z wyraźną przewagą trochę uspokoiła moich zawodników i zdarzyło nam się trochę błędów w drugie połowie.
oceń
![]() ![]() ![]()
|