Wygrana Stali z Pogonią - przebudzenie mielczan po przerwie (wideo)
19.11.2016 21:39 Źródło: inf. własna/Stal Mielec
komentarzy 0
Stal niesiona wspaniałym dopingiem swoich kibiców odniosła trzecie zwycięstwo w sezonie. W meczu 11. kolejki PGNiG Superligi mielczanie pokonali Pogoń Szczecin 32:25. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, jednak druga odsłona należała już tylko do gospodarzy.
![]()
Spotkanie rozpoczęli gospodarze i to właśnie oni zdobyli pierwszą bramkę za sprawą rzutu Piotra Krępy. Od początku w bramce Stali brylował Krzysztof Lipka, który już w pierwszej akcji obronił rzut karny Kniazeu’a! Dwie bramki pod rząd Łukasza Janysta pozwoliły Stali w 9. minucie objąć prowadzenie 4:2.
Goście za sprawą rzutu Michała Bruny z podłoża oraz Mateusza Zaremby po błyskawicznym wznowieniu odrobili straty w cztery minuty i wynik był remisowy (5:5). Warto odnotować, że w międzyczasie jedną ze swoich bramek Pogoń zdobyła w bardzo efektowny sposób.
Po tak zwanej „wrzutce” na koło, ze skrzydła w powietrze wyskoczył Wojciech Jedziniak i zakończył całą akcję celnym rzutem. Oba zespoły grały bramka za bramkę, a na tablicy świetlnej co chwilę widniał remis (7:7 16. minuta, 9:9 20. minuta). Bardzo aktywna obrona Pogoni sprawiała gospodarzom w ataku dużo problemów.
Jednak niespełna w cztery minuty Pogoń Szczecin odrobiła straty z nawiązką i w meczu objęła prowadzenie 12:13 za sprawą udanych akcji: Kiryla Kniazeu’a, Dawida Krysiaka z rzutu karnego oraz kontry Bartosza Konitza. Takim właśnie rezultatem zakończyła się pierwsza odsłona tego spotkania.
Pierwsze trzydzieści minut było pełne twardej walki. Obie drużyny chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, co tylko zapowiadało jeszcze większe emocje w drugiej połowie.
Sędziowie zinterpretowali ten atak jako niebezpieczne zagranie na szyję, a w efekcie zawodnik Pogoni otrzymał bezpośrednio czerwoną kartkę.
W 47. minucie trzeci (!) rzut karny obronił Krzysztof Lipka, a w kolejnej akcji trafienie z linii 7. metrów zaliczył Michał Chodara – Stal prowadziła 24:19. Pogoń wciąż walczyła. Gościom udało się zniwelować straty do czterech bramek (26:22, 52. minuta). To było jednak wszystko, na co pozwolili gospodarze.
Stal już do końca spotkania pewnie kontrolowała wynik i cyklicznie powiększała swoje prowadzenie. W końcówce spotkania na boisko wszedł drugi raz w tym sezonie wychowanek Stali – Krystian Witkowski. Ostatecznie Stal wygrała 32:25, było to drugie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie.
Stal Mielec - Pogoń Szczecin 32:25 (12:13)
oceń
![]() ![]() ![]()
|