PP: MKS w skowronkach, pokorna Pogoń - wypowiedzi po finale (wideo)
12.05.2018 17:37 Źródło: inf. własna/ZPRP
komentarzy 0
Piłkarki ręczne MKS-u Perła Lublin zgarnęły dwa najważniejsze trofea sezonu na krajowych boiskach. Do triumfu w PGNiG Superlidze ekipa z Koziego Grodu dorzuciła Puchar Polski, który wywalczyła w efektownym stylu przeciwko Pogoni Szczecin. Lublinianki wygrały 34:25, a więc nic dziwnego, że po spotkaniu były w szampańskich nastrojach. Dla Pogoni, która walczyła do końca, ten mecz to w pewynm sensie lekcja pokory.
![]()
- Jako zespół tworzymy kolektyw. Dziewczyny siedzące na ławce mocno wspierają te, które akurat są na boisku. Ten sezon jest dla nas bardzo ciężki. Pierwszą rundę rozegrałyśmy w 11 zawodniczek, w tym trzy bramkarki. Teraz skład osobowy jest liczniejszy, ale jeszcze nie kompletny. Bardzo dobrze się uzupełniamy. To jest nasza siła – ocenia MVP finału o PGNiG Puchar Polski, rozgrywająca MKS Perła Lublin, Kinga Achruk.
[wideo] Achruk: nagroda należy się całemu zespołowi
- Dwie trzecie planu już wykonałyśmy. Zdobyłyśmy Puchar Polski. Jesteśmy w bojowych nastrojach przez rewanżem o Challenge Cup. Mecz z Pogonią zaczęłyśmy bardzo dobrze, później nasza koncentracja spadła. Po przerwie pokazałyśmy na co nas stać. Doprowadziłyśmy do wysokiej wygranej i to nas cieszy – mówi kapitan MKS Perła Lublin, Weronika Gawlik.
- Wiedziałyśmy, że drużyna Lublina nie odpuści tego spotkania. Liczyłyśmy na więcej, ale i tak cieszymy się z gry w finale o Puchar Polski. Fajnie jest poczuć atmosferę meczu o taką stawkę – mówi skrzydłowa SPR Pogoń Szczecin, Joanna Gadzina.
- To był trudny dla nas sezon. Zespół został przebudowany. Była zmiana na stanowisku trenera. Gra o taką stawkę, występ w finale Pucharu Polski jest doskonałą lekcją, zwłaszcza dla młodych zawodniczek. Lublinianki dziś pokazały się z jak najlepszej strony – uważa kapitan SPR Pogoń Szczecin, Agata Cebula. [wideo] Cebula: to była dla nas dobra lekcja
- Mamy co świętować. Po kilku latach Puchar Polska wraca do Lublina. Sukces rekompensuje zmęczenie. Teraz nastawiamy się na wielką walkę o Challenge Cup. Nie ma co narzekać na terminy. Musimy zakasać rękawy i grać – uważa rozgrywająca MKS Perła Lublin, Marta Gęga.
- Zespół Szczecina do 40 minut stawiał trudne warunki. Później przełamaliśmy rywalki. Mogłem zmienić podstawowe zawodniczki. Zebrała się grupa dziewczyn, która przyjęła moją filozofię w zasadzie bez zastrzeżeń. Wspólnie spłacamy kredyt zaufania – mówi trener MKS Perła Lublin, Robert Lis.
TAGI: puchar polski mks lublin pogoń szczecin kinga achruk robert lis marta gęga agata cebula joanna gadzina weronika gawlik
oceń
![]() ![]() ![]() Puchar Polski 2018/19
Mężczyźni
![]() Kobiety
![]() ![]() Zapisz się, a będziesz otrzymywać newsy prosto
na Twoją skrzynkę e-mailową! Wpisz swój e-mail
|