Polscy piłkarze ręczni podnieśli się po niespodziewanej porażce z Argentyną w pierwszym meczu Memoriału Barcenasa. Zespół trenera Piotra Przybeckiego w swoim drugim spotkaniu w Pontavedrze pokonał Białoruś 28:27. Biało-czerwoni zdecydowanie poprawili grę w obronie oraz skuteczność pod bramką rywali. W niedzielę, na zakończenie turnieju, rywalami Polaków będą Hiszpanie.
Polacy odnieśli ważne zwycięstwo nad Białorusią (Fot. RFBM)
Podyskutuj z Handball.pl na Facebooku - zapraszamy!
Na przestrzeni ostatnich miesięcy było to już czwarte starcie obu zespołów – w maju w ramach kwalifikacjach EHF Euro 2018 zwycięstwo Białorusinów w Mińsku i remis w Płocku zamknęły Polakom drogę do awansu. Pod koniec grudnia, już pod wodzą Piotra Przybeckiego, Biało-czerwoni zrewanżowali się naszym wschodnim sąsiadom w Gdańsku w finale 4 Nations Cup.
Nasz zespół przystąpił do meczu bez Rafała Przybylskiego, rozgrywającego z gry wykluczyła kontuzja odniesiona w piątkowym starciu z Argentyną. Jego miejsce w meczowej „18” zajął wielokrotny, wybitny reprezentant kraju, Sławomir Szmal. Niestety jeszcze w pierwszej połowie urazu doznał kolejny polski zawodnik – podczas ataku ze skrzydła staw skokowy skręcił Michał Daszek i musiał opuścić plac gry.
Pierwsza odsłona meczu w Pontevedrze zakończyła się prowadzeniem rywali 15:14. Straty mogły być większe, ale w końcowych minutach Polacy znacznie poprawili skuteczność i zmniejszyli dystans dzielący obie ekipy.
Chwilę po wznowieniu gry tablica wyników pokazywała już remis po 15. W 36. minucie Paweł Paczkowski wyprowadził polski zespół na jednobramkowe prowadzenie (16:15). Solidna defensywa sprawiła, że to Polacy mieli zawody pod kontrolą (19:17).
Znakomicie między słupkami spisywał się Piotr Wyszomirski, który w sobotę świętował swoje urodziny. Nasz bramkarz zanotował kilka znakomitych interwencji, w tym przy rzucie karnym w 43. minucie.
Na kwadrans przed końcem gol ze skrzydła Arkadiusza Moryto przyniósł Polakom prowadzenie 22:19. Tymczasem coraz częściej mylili się Białorusini, na czym korzystali nasi zawodnicy (25:20 w 50. minucie).
Rywale próbowali odmienić losy spotkania, ale zdołali jedynie zmniejszyć straty do dwóch bramek (25:27 w 57. minucie). W decydującym momencie meczu to jednak Biało-czerwoni kontrolowali sytuację i pokonali naszych wschodnich sąsiadów 28:27.
Polska - Białoruś 28:27 (14:15)
Polska: Wyszomirski, Morawski, Szmal – Moryto 5, Krajewski 3, Paczkowski 2, Genda, Walczak 2, Chrapkowski, T. Gębala 8, Gierak, Nogowski 2, Daćko, Daszek 2, M. Gębala 1, Krieger 2, Makowiejew, Syprzak 1.
Białoruś: Saldatsenka, Matskevich, Padasinau – Kulesh 5, Babichev 1, Pukhouski, Rutenka, Gayduchenko 2, Shylovich 3, Yurinok 3, Baranau 4, Karvatski 5, Padshybaulau, Karalek 3, Tsitou, Bokhan, Harbuz 1.
Hiszpania - Argentyna 31:28 (15:13)
Memoriał Barcenasa 2018 - Tabela po 2. dniu |
|
|
M |
Z |
R |
P |
BRAMKI |
BILANS |
PUNKTY |
1. |
Hiszpania |
2 |
2 |
0 |
0 |
66:58 |
8 |
4 |
2. |
Argentyna |
2 |
1 |
0 |
1 |
57:59 |
2 |
2 |
3. |
Polska |
2 |
1 |
0 |
1 |
52:56 |
-4 |
2 |
4. |
Białoruś |
2 |
0 |
0 |
2 |
47:54 |
-6 |
0 |